Gdy przytulałam się do Nialla zawsze czułam ciepło którego mi brakowało. Kylie rzadko wyjeżdżała, ale najczęściej zdarzało się to jak bardzo jej potrzebowałam. Niall natomiast wyjeżdżał na pół roku na trasy koncertowe, nie licząc pojedynczych koncertów, wywiadów, ale mimo to zawsze był przy mnie i mnie wspierał.
N: Słuchaj, nie chcę czuć się winny przez twoje zerwanie z Michaelem...
E: No co ty, przecież on mnie zdradził! Tematu zdjęć nie było, a nawet jeśli to nic między nami nie zaszło!
N: Ale mimo wszystko chciałbym Ci to wynagrodzić...słuchaj, za 2 godziny jestem umówiony z chłopakami w Nando's, może byś przyszła?
E: Nieee, co ty, wolę się nie mieszać w wasze spotkania i wam tego nie psuć.
N: hahahah co ty! Spędzamy razem z chłopakami prawie 365 dni w roku, więc na pewno nam tego nie popsujesz! No prooooszę!
E: ok, przyjdę.
N: Tak! To super. Za dwie godziny. Pa!
E: Na razie!
DWIE GODZINY PÓŹNIEJ
*pespektywa Nialla*
N: Dobra chłopaki, zachowujcie się jakoś, dużo przeszła ok?
Z,L,L,H: ok.
H: Ładna jest?
Liam: Hazza hazza ty się lepiej za nią nie zabieraj!
Z: Właśnie! Jessy Ci nie wystarcza?
H: Z Jessy to już wszystko skończone, jest tylko pustą laleczką.
Louis: Na pewno jest ładna, jest modelką!
H: Czekaj, czekaj! To jest Emilly Miller? Jezu, ona jest cudowna!
N: Harry ogarnij loczki, cisza idzie!
*perspektywa normalna, czyli Emilly*
Jezu! Oni tam siedzą! Przecież ja ich w ogóle nie znam!
ciąg dalszy nastąpi bo muszę iść do sql :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz