UWAGA!
TEN ROZDZIAŁ BĘDZIE ZAWIERAŁ SCENY NIE ODPOWIEDNIE DLA CZYTELNIKÓW PONIŻEJ 18 ROKU ŻYCIA. TO TWOJA DECYZJA, CZY TO PRZECZYTASZ.
JEŚLI MASZ PONIŻEJ 18 ROKU ŻYCIA, A CHCESZ TO CZYTAĆ, PIERDOL ZAKAZY TAK JAK JA I WOLNA DROGA XD
WIEM, ŻE NIE MOŻESZ SIĘ JUŻ DOCZEKAĆ, WIĘC NIE PRZESZKADZAM.
POZDRAWIAM, I ŻYCZĘ MIŁEJ LEKTURY
@OlaStyles
Zaczęliśmy się całować. Harry leżał na mnie, tak że nie mogłam się ruszyć.
- Jesteś taka piękna, Rose! - szeptał mi na ucho w przerwach między pocałunkami.
Czułam się cudownie, chciałam żeby trwało to jak najdłużej.
Obcałowywał moją szyję, aż w końcu trafił na miejsce, gdzie wciąż widniała malinka Chris'a.
- Cholera, zabiję go. - mruknął.
Włożył ręce pod moją bluzkę. Nie miałam stanika, więc od razu zaczął masować moje piersi.
Z moich ust zaczęły wydobywać się jęki. Rozgrzane, duże ręce Harry'ego przyprawiały mnie o dreszcze.
Po chwili przeniósł się znów na moją szyję. Mokrymi pocałunkami znaczył sobie drogę do moich obojczyków. Ściągnął ze mnie koszulkę. Byłam już do połowy naga.
Mruknął z zadowolenia.
- Takie widoki to ja lubię.
Ręce oplotłam w okół jego szyi, chciałam teraz ja górować, ale Harry mi nie pozwolił.
- Kotku, to ty masz się czuć najlepiej - szepnął całując moje miejsce między piersiami.
Zaczął lekko je lizać. Schodził co raz niżej, składał mokre pocałunki przy koronce od moich majtek.
Zdjął swoją koszulkę i moje dresy.
Znów powrócił do moich ust.
Jedną ręką głaskał moje włosy, drugą masował moje uda. Palcami błądził po wewnętrznej stronie moich nóg.
Zaczął jeszcze łapczywiej mnie całować. Nasze języki toczyły zaciętą bitwę.
Wrócił do mojej szyi. Znów znaczył sobie drogę na dół. Chwilę zatrzymał się na moich piersiach, masował je i lekko lizał. Zbliżał się do mojego wnętrza. Pociągnął za materiał majtek i je zdjął.
Tym razem nie czułam już wstydu, tak jak wtedy. To było dla mnie czymś zupełnie...naturalnym, przyjemnym.
Delikatnie lizał wewnętrzną część moich ud, zbliżając się do mojej kobiecości.
Ręce włożyłam w burzę jego loków, i zaczęłam je czochrać.
Palcami ocierał się o moje najczulsze miejsce.
Wkrótce pracował też jego język.
Teraz jęczałam już głośno.
Podniósł się, oblizał usta. Znów się na mnie położył.
Teraz to ja chciałam górować. Podczas gdy on mnie całował, delikatnie wsunęłam ręce pod jego spodnie.
Harry jęknął.
- Nie musisz tego robić, jeśli nie chcesz kotku. - powiedział.
- Ale chcę. - szepnęłam.
Uśmiechnął się. Położył się na plecach, i pozwolił mi swobodnie działać.
Rozpięłam guzik od jego spodni, uważając na jego narastającą erekcję. Powoli zsunęłam spodnie loczka.
Przez cienki materiał jego bokserek zaczęłam lekko jeździć po przyrodzeniu Hazzy.
Jęczał głośno, i bardzo mi się to podobało. Motywował mnie w ten sposób do śmielszych ruchów.
Ostrożnie ściągnęłam jego bokserki.
Położyłam się z powrotem na nim, i celowo ocierałam się ciałem o jego kolegę.
Harry był już napalony i jęczał co raz głośniej.
Spojrzał mi się prosto w oczy.
- Jesteś gotowa? -spytał szeptem.
Serce zaczęło mi bić mocniej. Zbliżał się ten moment, którego najbardziej się bałam, a jednocześnie najbardziej chciałam.
Kiwnęłam głową.
Obrócił mnie tak, że znowu on leżał na mnie.
Nie umiem opisać tego co czułam. Strach, podniecenie, szczęście...
Rozszerzył mi nogi.
Wyprostował ręce i podniósł się na nich.
Nasze spojrzenia znów się spotkały.
Kiwnęłam głową, a on się uśmiechnął.
Lekko we mnie wszedł.
Poczułam jego wielkiego członka w sobie.
Zaczął wykonywać co raz szybsze ruchy, wpychać go i wypychać.
Krzyczeliśmy oboje głośno.
Ból był potworny, ale jednocześnie mówiłam mu, żeby robił to szybciej, byłam w niebie...
Przyspieszył do szaleńczego tempa.
Czułam, jak wszystko we mnie pulsuje, napina się wraz z ruchami Harry'ego.
Wykrzykiwałam jego imię, moje ciało ciągle się napinało.
W końcu razem doszliśmy.
Opadliśmy obok siebie na łóżko; nasze oddechy były przyspieszone.
Harry okrył nas kołdrą i zasnęliśmy.
BOZIU, PRZEBACZ. W KAŻDYM RAZIE JAK DLA MNIE TEN ROZDZIAŁ JEST TROCHĘ NUDNY XD, I POTWORNIE CIĘŻKO MI SIĘ PISZE TAKIE RZECZY, A JULA <@JuliaMalik> JUŻ W OGÓLE NIE CHCE TEGO PISAĆ :D
POWIEM WAM TYLKO, ŻE MAMY PLANY NA NASTĘPNE ROZDZIAŁY. MOŻE 37 POJAWI SIĘ DZISIAJ, KOŁO 22.00
NADCHODZĄ ZMIANY W ICH ŻYCIU. ZMIENI SIĘ WSZYSTKO, PO ZA TYM ŻE ICH MIŁOŚĆ BĘDZIE JESZCZE SILNIEJSZA. BĘDĄ WYSTAWIENI NA WIELE PRÓB. CZYTAJCIE I KOMENTUJCIE. NASTĘPNY ROZDZIAŁ PISZE JULIA.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz